Sezonowa maseczka z truskawek - nawilża i obłędnie pachnie!

Uwielbiam truskawki! Mają piękny zapach, kolor i kształt. Takie małe, słodziutkie serduszka :). Kupuję je zawsze od pani na targu, która przywozi je podobno z naturalnej hodowli - do tej pory nie wyskoczyło mi uczulenie i owoce są naprawdę truskawkowe! Zazwyczaj wcinam je same albo z lodami, ale dzisiaj wypróbowałam także truskawkową maseczkę nawilżającą - jest cudowna! I do tego w barwach narodowych ;)


Pamiętajcie, że owoce nakładane na twarz powinny być zdrowe - najbezpieczniejsze są polskie truskawki sezonowe. I koniecznie je umyjcie!


Maseczka z truskawek

Skład: 4 - 5 truskawek, 3 łyżeczki jogurtu naturalnego, odrobinę soku z cytryny


Przygotowanie: truskawki rozdrobnić i wymieszać z jogurtem i sokiem; wszystkie składniki rozgniatać widelcem, do momentu powstania jednolitej papki; schłodzić chwilę w lodówce

Maseczkę nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy i dekoltu. Ponieważ jogurt jest dość płynny najlepiej nakładać na leżąco - można też poprosić o pomoc mamę/koleżankę/mężczyznę. Piękniejemy w niej 10 minut po czym zmywamy letnią wodą. Po zabiegu upiększającym nakładamy na twarz krem nawilżający. Skóra jest gładka i lekko rozjaśniona, podrażnienia są złagodzone. 


1 komentarz:

Każdy ma prawo do własnego zdania - traci je, gdy brak mu kultury!
Miłego pisania!